Gdy weszliśmy do ich domu
chłopcy od razu się ze mną przywitali z radością. Hazza, Niall i Lou wtulili
się we mnie, jak małe dzieci.
- Ej Lou! Bo powiem Eleanor! – pogroził mu Zayn.
Wszyscy wybuchnęliśmy
śmiechem, a po chwili przybiegł do nas Liam, bo był u siebie w pokoju na górze.
Chyba szykował się do Danielle.
- Oo! Cześć Julka! – Liam
przytulił się do mnie i pocałował w
policzek.
- Mam być zazdrosny? – zapytał Zayn.
- No nie wiem – powiedział Liam ze śmiechem.
Gdy już wszyscy się ze mną przywitali i w ogóle, zapytałam :
- To co robimy?
- Mam być zazdrosny? – zapytał Zayn.
- No nie wiem – powiedział Liam ze śmiechem.
Gdy już wszyscy się ze mną przywitali i w ogóle, zapytałam :
- To co robimy?
- Może obejrzymy jakiś film?
– zapytał Harry.
- Ja odpadam, bo jadę do Danielle. Chyba, że dołączę do was jak wrócę, ale znając was chłopaki to wszyscy pousypiacie – powiedział Daddy.
- Ja odpadam, bo jadę do Danielle. Chyba, że dołączę do was jak wrócę, ale znając was chłopaki to wszyscy pousypiacie – powiedział Daddy.
- Hahaha! Ja mogę oglądać, a
reszta? – zapytałam.
- No ja też się na to piszę – powiedział Zayn, obejmując mnie w talii.
- Ja też, tylko muszę sobie coś do jedzenia zrobić – oznajmił Niall.
- A ty Lou? – zapytał Harry.
- Nie wiem właśnie.. Bo może do Eleanor pojadę – powiedział Louis.
- No to zadzwoń do niej! Na co czekasz głupku? – powiedziałam.
- No ja też się na to piszę – powiedział Zayn, obejmując mnie w talii.
- Ja też, tylko muszę sobie coś do jedzenia zrobić – oznajmił Niall.
- A ty Lou? – zapytał Harry.
- Nie wiem właśnie.. Bo może do Eleanor pojadę – powiedział Louis.
- No to zadzwoń do niej! Na co czekasz głupku? – powiedziałam.
- Okej! Okej! Już dzwonię –
odpowiedział i wyszedł z salonu.
Czekaliśmy 5 minut, a Lou
oznajmił, że jedzie do Eleanor. Czyli zostajemy we czwórkę.
- Louis! Jedziesz ze mną? –
zapytał Liam, który przyszedł do nas do salonu.
- Spoko Li! – uśmiechnął się
do niego i pobiegł na górę się ogarnąć.
Pogadaliśmy jeszcze przez jakieś 10 minut i przyszedł Louis więc pojechali razem z Liam’em do swoich dziewczyn.
Pogadaliśmy jeszcze przez jakieś 10 minut i przyszedł Louis więc pojechali razem z Liam’em do swoich dziewczyn.
- To co oglądamy? –
zapytałam.
- Ja nie wiem, ale idę po jakieś jedzenie – powiedział Irlandczyk.
- Hm.. Harry! Znajdź coś! – powiedział Malik.
Loczek ruszył swoje cztery litery i podszedł pod DVD. Załączył jakiś horror. My usadowiliśmy się na kanapie. Później doszedł do nas Niall. Siedziałam koło głodomora i Zayn’a. Hazza usiadł na fotelu koło kanapy. Miałam ochotę na popcorn, który jadł Niall, ale nie dał by mi się do niego dobrać, niestety.
- Nialler.. – zrobiłam słodkie oczka. – Mogę trochę popcornu? – zapytałam słodkim głosem.
Spojrzał na mnie takim wzrokiem, jakby chciał mnie zabić, ale po chwili się uśmiechnął.
- Ja nie wiem, ale idę po jakieś jedzenie – powiedział Irlandczyk.
- Hm.. Harry! Znajdź coś! – powiedział Malik.
Loczek ruszył swoje cztery litery i podszedł pod DVD. Załączył jakiś horror. My usadowiliśmy się na kanapie. Później doszedł do nas Niall. Siedziałam koło głodomora i Zayn’a. Hazza usiadł na fotelu koło kanapy. Miałam ochotę na popcorn, który jadł Niall, ale nie dał by mi się do niego dobrać, niestety.
- Nialler.. – zrobiłam słodkie oczka. – Mogę trochę popcornu? – zapytałam słodkim głosem.
Spojrzał na mnie takim wzrokiem, jakby chciał mnie zabić, ale po chwili się uśmiechnął.
- Okej, tobie Julka jeszcze
mogę dać mojego jedzenia, póki mi go nie zjesz bez pytania – powiedział
poważnie i z uśmiechem.
- Niall! Kochany jesteś – przytuliłam go, a Zayn na nas dziwnie popatrzył.
Zajadałam się popcornem, a Styles i Malik przyglądali nam się. Razem z Niall’em popatrzyliśmy się na nich, a potem na siebie i oboje wybuchnęliśmy śmiechem. Hazza z Zayn’em dziwnie popatrzyli się na nas, a my dalej swoje. Śmialiśmy się jak opętani, a oni siedzieli z minami typu „o co im chodzi?” i „czy my o czymś nie wiemy?”.
- O co wam do jasnej ciasnej chodzi? – zapytał w końcu Zayn.
- Niall! Kochany jesteś – przytuliłam go, a Zayn na nas dziwnie popatrzył.
Zajadałam się popcornem, a Styles i Malik przyglądali nam się. Razem z Niall’em popatrzyliśmy się na nich, a potem na siebie i oboje wybuchnęliśmy śmiechem. Hazza z Zayn’em dziwnie popatrzyli się na nas, a my dalej swoje. Śmialiśmy się jak opętani, a oni siedzieli z minami typu „o co im chodzi?” i „czy my o czymś nie wiemy?”.
- O co wam do jasnej ciasnej chodzi? – zapytał w końcu Zayn.
My dalej się śmialiśmy
niewiadomo już z czego. Po 5 minutach nareszcie przestaliśmy rżeć.
- Chodziło nam o to, że.. Hahaha.. Że mieliście takie dziwne miny i niewiedzieliście o co nam chodzi, a właśnie o to chodziło – powiedziałam w końcu.
Zrobili „aaaaaaaaa!”, że już wiedzą o co chodzi. Zayn udawał, że jest obrażony. Ja się zaczęłam śmiać, a po chwili przytuliłam go, a potem pocałowałam czule w usta.
- Blee! – krzyknęli Niall z Hazzą, a my zaczęliśmy się śmiać.
- Ej! Julka, bo będziesz mi musiała jedzenie kupować za ten popcorn! – powiedział oburzony blondynek.
- Jak będziesz dalej wydawać te dziwne dźwięki to nic Ci nie kupię, a z resztą jestem bezrobotna to wiesz..
Znowu zaczęliśmy się śmiać i po 2 minutach przestaliśmy, po czym wróciliśmy do oglądania naszego filmu. Oglądanie horrorów z tymi świrami to świetny pomysł, bo cały czas się śmialiśmy. Coś dogadywali do prawie każdej scen. To prawie jak oglądać komedię.
Siedziałam wtulona w mojego kochanego Zayn’a, a po chwili słyszałam już jego słodkie i ciche chrapanie. Popatrzyłam na chłopaków i tylko Niall nie spał, ale nadal coś pochłaniał. Co go spotkam to on ciągle coś je. Nie wiem gdzie mu się to mieści, a jest taki chudziutki.
- Nialler? Dlaczego Ty tyle jesz, a wciąż jesteś chudy? – zapytałam cicho.
- Chodziło nam o to, że.. Hahaha.. Że mieliście takie dziwne miny i niewiedzieliście o co nam chodzi, a właśnie o to chodziło – powiedziałam w końcu.
Zrobili „aaaaaaaaa!”, że już wiedzą o co chodzi. Zayn udawał, że jest obrażony. Ja się zaczęłam śmiać, a po chwili przytuliłam go, a potem pocałowałam czule w usta.
- Blee! – krzyknęli Niall z Hazzą, a my zaczęliśmy się śmiać.
- Ej! Julka, bo będziesz mi musiała jedzenie kupować za ten popcorn! – powiedział oburzony blondynek.
- Jak będziesz dalej wydawać te dziwne dźwięki to nic Ci nie kupię, a z resztą jestem bezrobotna to wiesz..
Znowu zaczęliśmy się śmiać i po 2 minutach przestaliśmy, po czym wróciliśmy do oglądania naszego filmu. Oglądanie horrorów z tymi świrami to świetny pomysł, bo cały czas się śmialiśmy. Coś dogadywali do prawie każdej scen. To prawie jak oglądać komedię.
Siedziałam wtulona w mojego kochanego Zayn’a, a po chwili słyszałam już jego słodkie i ciche chrapanie. Popatrzyłam na chłopaków i tylko Niall nie spał, ale nadal coś pochłaniał. Co go spotkam to on ciągle coś je. Nie wiem gdzie mu się to mieści, a jest taki chudziutki.
- Nialler? Dlaczego Ty tyle jesz, a wciąż jesteś chudy? – zapytałam cicho.
- No bo wiesz.. Jedzenie jest
jak moja dziewczyna, tylko, że mnie nie rani, kocham jedzenie, a czego nie
tyję, to nie wiem.
Wybuchłam bardzo cichym
śmiechem, aby nie obudzić reszty. Poczułam, że Niall to mój prawdziwy
przyjaciel. Rozmawialiśmy o wszystkim i nie kończyły się nam tematy.
- Julka, wierzysz w przyjaźń
damsko-męską? – zapytał blondynek.
- Hm.. Niall, nie wiem, ale raczej wierzę. Nie przyjaźniłam się jeszcze z żadnym chłopakiem, oprócz mojego brata więc raczej wierzę – powiedziałam. – A ty? – dodałam.
- Ja wierzę. Przyjaźnię się z Tobą, Danielle i Eleanor, ale nie wiem dlaczego jeszcze nie znalazłem swojej drugiej połówki. Bo patrz – do Harry’ego zarywa tyle dziewczyn i w ogóle, fanki za nim szaleją, a ja czuję się z tym źle – powiedział smutnym głosem.
- Niall, tu chodzi o te fanki, które nie chcą robić sobie z Tobą zdjęć, prawda? – w tym momencie skinął głową na tak. – Nie przejmuj się głupkowaty Irlandczyku. To nie są prawdziwe fanki 1D jeśli nie chcą z Tobą zdjęcia. Mogę przyznać osobiście, że gdybym nie była z Zayn’em miałbyś u mnie szanse – zaśmiałam się. Niall zrobił tak samo. – I nie zapominaj jesteś wyjątkowy! – przytuliłam go po przyjacielsku.
- Dzięki Julka! Jesteś świetną przyjaciółką.
- Proszę bardzo. Nie przejmuj się tymi ludźmi, bądź sobą i nie słuchaj opinii innych.
- Hm.. Niall, nie wiem, ale raczej wierzę. Nie przyjaźniłam się jeszcze z żadnym chłopakiem, oprócz mojego brata więc raczej wierzę – powiedziałam. – A ty? – dodałam.
- Ja wierzę. Przyjaźnię się z Tobą, Danielle i Eleanor, ale nie wiem dlaczego jeszcze nie znalazłem swojej drugiej połówki. Bo patrz – do Harry’ego zarywa tyle dziewczyn i w ogóle, fanki za nim szaleją, a ja czuję się z tym źle – powiedział smutnym głosem.
- Niall, tu chodzi o te fanki, które nie chcą robić sobie z Tobą zdjęć, prawda? – w tym momencie skinął głową na tak. – Nie przejmuj się głupkowaty Irlandczyku. To nie są prawdziwe fanki 1D jeśli nie chcą z Tobą zdjęcia. Mogę przyznać osobiście, że gdybym nie była z Zayn’em miałbyś u mnie szanse – zaśmiałam się. Niall zrobił tak samo. – I nie zapominaj jesteś wyjątkowy! – przytuliłam go po przyjacielsku.
- Dzięki Julka! Jesteś świetną przyjaciółką.
- Proszę bardzo. Nie przejmuj się tymi ludźmi, bądź sobą i nie słuchaj opinii innych.
Uśmiechnęłam się i
powróciliśmy do oglądania filmu. Po 20 minutach się skończył, a że było przed
11 to włączyliśmy jeszcze normalne programy w TV. Nialler poszedł do kuchni, a
ja zostałam z dwoma śpiącymi królewiczami. Pstrykałam sobie po kanałach i
znalazłam brytyjskie MTV. Leciały akurat teledyski więc sobie oglądałam.
Podczas obserwowania co się dzieje w telewizorze, bawiłam się włosami Zayn’a i
jeździłam swoim palcem po jego policzku. Gdy bawiłam się jego włosami przyszedł
Niall. Zaczęliśmy się śmiać, że chłopacy nie obejrzeli filmu do końca, bo
usnęli.
- Zayn zamiast po wspólnej
kolacji siedzieć z Tobą to śpi – powiedział oburzony blondyn.
Zaczęłam się śmiać, czym obudziłam Loczka.
Zaczęłam się śmiać, czym obudziłam Loczka.
- Co tutaj tak głośno? Dajcie
spać – odezwał się zaspany Harry.
- Gościu, usnąłeś podczas filmu – powiedział Niall.
- O kurde.. To czego nikt mnie nie obudził?
- Gościu, usnąłeś podczas filmu – powiedział Niall.
- O kurde.. To czego nikt mnie nie obudził?
- Bo fajnie spałeś –
odpowiedziałam śmiejąc się.
Zaczęliśmy się cicho śmiać.
- Pójdę do łazienki – oznajmiłam im.
Zaczęliśmy się cicho śmiać.
- Pójdę do łazienki – oznajmiłam im.
- Okej – odpowiedzieli równo
Niall i Harry.
Poszłam do łazienki na
parterze, która znajdowała się w korytarzu prowadzącym do ogrodu chłopaków.
Weszłam, zaczęłam się rozglądać, ale nie stało na żadnej półce rzeczy
należących do chłopaków więc była to zapewne gościnna łazienka. Załatwiłam
swoje potrzeby, a później umyłam ręce i chwilę jeszcze popatrzyłam na siebie w
dużym lustrze, wyglądałam na bardzo zmęczoną i zaspaną więc postanowiłam, że
pójdę już do domu. Po powrocie do salonu nikogo tam nie było. Poszłam do
kuchni, w której Niall grzebał w lodówce, a Zayn i Harry siedzieli na
kuchennych krzesłach i jedli kanapki.
- O, wstałeś śpiochu! – powiedziałam śmiejąc się.
- No tak.. Teraz będziesz się ze mnie nabijać – odpowiedział Zayn.
Wybuchłam śmiechem, ponownie. Nie wiem, który to już raz dzisiejszego wieczoru.
- O, wstałeś śpiochu! – powiedziałam śmiejąc się.
- No tak.. Teraz będziesz się ze mnie nabijać – odpowiedział Zayn.
Wybuchłam śmiechem, ponownie. Nie wiem, który to już raz dzisiejszego wieczoru.
- Ja już będę się zbierać.
Muszę jeszcze się ogarnąć i jutro wstać trochę wcześniej, bo przecież idę jutro
do nowej szkoły zapisać się i pozwiedzać
– oznajmiłam im.
- To czekaj, odprowadzę Cię, tylko zjem – powiedział Zayn.
- Okej, spoko – uśmiechnęłam się i usiadłam obok niego.
Zaczęliśmy sobie rozmawiać o wszystkim i o niczym, jak to my. Naszą wspólną czteroosobową rozmowę przerwał telefon Zayn’a. Nie wiem kto to, ale gdy patrzył kto dzwoni, to lekko się uśmiechnął, ale też zdenerwował. Wyszedł z kuchni, a ja zostałam z tymi dwoma głupkami, po około 10 minutach wrócił Malik, uśmiechnięty.
- Kto dzwoni? – zapytał Loczek.
- Nie twój interes, Styles! – rzucił gniewnie Zayn.
- To czekaj, odprowadzę Cię, tylko zjem – powiedział Zayn.
- Okej, spoko – uśmiechnęłam się i usiadłam obok niego.
Zaczęliśmy sobie rozmawiać o wszystkim i o niczym, jak to my. Naszą wspólną czteroosobową rozmowę przerwał telefon Zayn’a. Nie wiem kto to, ale gdy patrzył kto dzwoni, to lekko się uśmiechnął, ale też zdenerwował. Wyszedł z kuchni, a ja zostałam z tymi dwoma głupkami, po około 10 minutach wrócił Malik, uśmiechnięty.
- Kto dzwoni? – zapytał Loczek.
- Nie twój interes, Styles! – rzucił gniewnie Zayn.
- Ale za to mój! – podniosłam
głos. Chłopcy popatrzyli na mnie jak nigdy wcześniej. – No powiedz. Masz przede
mną jakieś tajemnice? – dodałam.
- No dobra.. Już mówię.. Bo
to dzwoniła.. – nie dokończył.
- No kto?! – znowu podniosłam
głos.
- Perrie! – powiedział. – Moja przyjaciółka.
- Perrie! – powiedział. – Moja przyjaciółka.
- I co? To taka tajemnica, że
zadzwoniła do Ciebie znajoma? Zayn, Kotku.. O przyjaciół nie jestem zazdrosna –
powiedziałam spokojnie.
- A powinnaś – dołączył się Harry.
- A powinnaś – dołączył się Harry.
- Harry! Zamknij się! –
krzyknął Zayn. – Chyba, że nie chcesz już mieć loków.
- Niby dlaczego? – zapytałam.
- Niby dlaczego? – zapytałam.
Zayn milczał i patrzył na
Harry’ego wzrokiem mordercy. Ja patrzyłam na Malika, ale nie zwracał uwagi.
Spojrzałam na Niall’a błagalnym wzrokiem i w końcu się ugiął, powiedział mi.
- Bo tu chodzi o to, że Zayn jeszcze niedawno z nią kręcił i dlatego.
- Bo tu chodzi o to, że Zayn jeszcze niedawno z nią kręcił i dlatego.
Popatrzyłam po kolei na
każdego z nich, a Zayn patrzył wrogo na Irlandczyka.
- Fajnie, że dowiaduję się o
takich rzeczach ostatnia.. – powiedziałam. – I Niall, dzięki, że mi
powiedziałeś, a ty Zayn spróbuj im coś zrobić to pożałujesz.
Niall mnie przytulił, później
ja przytuliłam Harry’ego, a na końcu delikatnie Zayn’a. Chciał mnie pocałować,
ale uciekłam ustami i pocałował mnie w policzek, po czym ruszyłam w stronę
drzwi i na pożegnanie rzuciłam głośne „Cześć!”. Wybiegłam z ich domu i ruszyłam
powolnym krokiem do swojego mieszkania. Zajęło mi to 5 minut. Czułam jak Malik
obserwuje mnie przez okno, ale szłam nie odwracając się. Stukałam coś w
telefonie, dokładniej na twitterze i wikipedii. Sprawdzałam kim jest ta Perrie.
Wychodząc z ich domu, szybko napisałam do Harry’ego jak ma na nazwisko ta
dziewczyna. Okazało się, że to Perrie Edwards z zespołu Little Mix, że ma 18
lat i też była w X-Factorze, ale w edycji 8, a nie 7.
- Kurwa, ale konkurencja –
szepnęłam otwierając drzwi do domu.
Powoli i po cichu weszłam do
domu, sądząc, że tata śpi, ale siedział na kanapie w salonie i oglądał jakiś
film. Było coś koło 11:40 więc poszłam na górę. W pokoju zaświeciłam lampkę i
zdjęłam baleriny. Podeszłam do łóżka, koło którego leżała ładowarka do mojego
telefonu. Podłączyłam go i podeszłam do szafy. Przechodząc obok okna
zauważyłam, że w pokoju Zayn’a jest ciemno. Z szafy wyciągnęłam luźne, czarne,
dresowe spodenki za kolano, szeroką siwą koszulkę z logiem Nike i czystą
bieliznę. Z takim zestawem udałam się do łazienki. Rozebrałam się z ciuchów,
które wrzuciłam do kosza na brudne ubrania i weszłam do wanny. Kąpiel zajęła mi
30 minut. Później umyłam zęby, ubrałam się i uczesałam włosy. Nie myłam ich,
ale i tak długo siedziałam w łazience. Później zeszłam na dół napić się jeszcze
wody. Tata spał na kanapie więc obudziłam go, aby przeniósł się na górę. Ja też
poszłam do siebie, bo było już koło 1. Spojrzałam jeszcze przez okno na dom naprzeciwko,
w którym było jeszcze pozaświecane światło i padłam na moje łóżko.
_________
Cześć Dziubki! ;D Co tam u Was? ;)
Rozdział według mnie jeden z lepszych. xD Bardzo mi się podoba, jak nigdy ;P Mam nadzieję, że Wam też. :) Zaczyna się coś w końcu dziać, ale to tylko chyba przejściowe. :))
Więc Dziękuje Wam za wszystko, za komentarze, oglądalność, obserwujących i w ogóle. :)
i jeszcze jedno : CZYTASZ=KOMENTUJESZ! :)) Jeśli chcecie być poinformowani o nowym rozdziale to w komentarzach podajcie swojego twittera. :)
Pozdrawiam, Wasza K. do następnego! :))
Cześć Dziubki! ;D Co tam u Was? ;)
Rozdział według mnie jeden z lepszych. xD Bardzo mi się podoba, jak nigdy ;P Mam nadzieję, że Wam też. :) Zaczyna się coś w końcu dziać, ale to tylko chyba przejściowe. :))
Więc Dziękuje Wam za wszystko, za komentarze, oglądalność, obserwujących i w ogóle. :)
i jeszcze jedno : CZYTASZ=KOMENTUJESZ! :)) Jeśli chcecie być poinformowani o nowym rozdziale to w komentarzach podajcie swojego twittera. :)
Pozdrawiam, Wasza K. do następnego! :))
Fajnie .. :D
OdpowiedzUsuńCzekan na NN ! xoxo
Dziękuje :)
Usuńnamieszaj coś w życiu Julki i Zayn'a . tylko niech się potem pogodzą. jak dla mnie, to ich życie jest zbyt kolorowe . ;D
OdpowiedzUsuńkocham Twojego bloga ! <3
zapraszam do mnie . ;)
kiedy następny rozdział ? dodasz jeszcze w tym tygodniu ? proszę . ;*
właśnie chcę coś pokomplikować, żeby się coś więcej działo. ;D No dla mnie też, to ich życie jest za bardzo idealne. ;D
UsuńDziękuje. :) a co do nowego rozdziału to możliwe, że dodam, bo mam już połowę więc tylko dopisać i małe poprawki i jest! :)) Postaram się jak najszybciej ;))
może jakaś zdrada ? albo przerwa w ich związku ?
Usuńcieszę się , że nie będę musiała długo czekać na nowy rozdział ;)
Właśnie myślę coś nad zdradą ;D oo to też dobree ;))
Usuńniech się przekonają , czy naprawdę im na sobie zależy ;) xx.
UsuńMyślę, żeby ze sobą zerwali, a później Zayn sobie uświadomi jak bardzo ją kocha xDD :D xxxx
Usuńciekawe , ciekawe . pisz ! ;D xxxx
Usuńalbo na przykład niech się dowie z gazet, że Zayn'a coś łączy z Perrie . ;]
nowy rozdział chcę jeszcze w tym tygodniu ! ;D i maja być te komplikacje ! xd ;*
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńjeszcze coś pomyślę, ale nie wiem kiedy to upchnąć. Myślę, żeby to było dopiero w czasie wakacji ;D dlatego chce teraz trochę przyśpieszyć ;P
Usuńwspaniały! xxxx
OdpowiedzUsuńhttp://dreams-come-true-1dxo.blogspot.com
Dziękuje! :)
Usuńoo! Ciekawie , ciekawie.' xd
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ! Jak zawsze z resztą ! .;];]
Dziękuje :) postaram się jak najszybciej :)
Usuńczytam ponownie wszystkie rozdziały bo tak mnie to ciekawi... ;*
OdpowiedzUsuńzajebisty :*
łał ;d miło ;)
Usuńi kolejny raz Dziękuje :)) ;*
a i zapraszam na nowego bloga www.in-thearmsofanangel.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńfajny ;)
OdpowiedzUsuń+ dopiero zaczynam pisać nowe opowiadanie, jeśli masz ochotę poczytać to zapraszam: http://spelnionemarzenia2.blogspot.com/
Dzięki. ;)
UsuńZaraz wbiję ;)
Bardzo lubię twojego bloga, wręcz ubóstwiam ;D
OdpowiedzUsuńNiezła jesteś miśku ;***
Dzięki ;)) ;*
UsuńKiedy kolejny post??? czekam z niecierpliwością... UWIELBIAM ten blogg... ;)
OdpowiedzUsuńKolejny pojawi się na dniach, bo teraz nie miałam jak dodać i wgle. ;)
UsuńDzięki :))