- Kusisz Kotku, kusisz.. Za
każdym razem, gdy Cię widzę, pragnę Cię bardziej! A teraz wyglądasz jeszcze
seksowniej! – powiedział.
- Em.. Dzięki – wymamrotałam.
Wszyscy wyszli już z vana i udaliśmy
się naszą grupką, w stronę wejścia do klubu. Stało tam dwóch goryli.
- Jest z nami – powiedział Daddy,
po czym weszliśmy do klubu, który był ogromny.
Chłopcy mnie prowadzili, bo
nie wiedziałam, gdzie mam iść. Doszliśmy do dużego stolika, przy którym
siedziały już Danielle i Eleanor. Przywitałam się z nimi z radością, po czym Li
i Lou się do nich przykleili. Wszyscy usiedli. Zajęłam miejsce obok Zayna i Nialla.
Na naszym stoliku na razie było pusto, ale pewnie później pojawi się wiele alkoholu.
W Polsce zdarzało mi się wypić, ale później dowiadywałam się od znajomych, co
działo się na imprezie.
- Kto pije? – zapytał Harry.
- My oboje, nie – powiedziała
Danielle w swoim i Liama imieniu.
- Przecież ktoś was będzie musiał
odwieźć, pijaki – powiedział ze śmiechem Liam.
- Ja też raczej nie –
stwierdziła Eleanor.
- Tak okazyjnie.. Mogę wypić jednego
drinka, ale nie więcej – powiedziałam.
- To tak.. Harry, Zayn,
Niall, ja i Julka pijemy? – zapytał Lou.
- Wychodzi na to, że tak –
odpowiedział Nialler.
Zayn mnie objął i szepnął, żebym
nie pozwoliła mu się upić. Po chwili mój drink był gotowy, a chłopcy pili coś
innego. Impreza szybko się rozkręciła. Danielle z Liamem oraz Eleanor z Louisem
podbili parkiet. Ja, Zayn, Niall i Harry siedzieliśmy przy stoliku. Patrzyłam
jak piją. Leciała jakaś fajna piosenka, a gdy się skończyła wrócili nasi
przyjaciele, z parkietu. Zayn porwał mnie do tańca. Była to taka wolna piosenka.
Chłopak mnie przyciągnął do siebie, po czym wtuliłam się w niego. W połowie
piosenki zaczął mnie całować. Najpierw w usta, a później po szyi. Podobało mi
się to, ale zaczął mnie całować po dekolcie i coraz niżej. Lekko go
odepchnęłam.
- Zayn! Co ty robisz?! –
zapytałam.
- No jak to co? Całuje Cię –
powiedział, po czym namiętnie mnie pocałował – tak wyrażam swoje uczucia do
Ciebie – dodał, po pocałunku.
- Tak wiem, że mnie całujesz,
ale nie tak przy ludziach – powiedziałam z łobuzerskim uśmiechem, który
uwielbiał.
- Aaa.. Rozumiem – puścił mi
oczko.
Tańczyliśmy nawet długo. Może
z 6 piosenek po kolei. Było bardzo miło. Później poszliśmy do naszego stolika,
gdzie Harry i Niall dawali autografy trzem fankom. Zayn i ja dołączyliśmy się do
nich. Dziewczyny od razu pytały mnie czy jestem jego dziewczyną. Nie
wiedziałam, co powiedzieć. Zayn odpowiedział, że tak – jesteśmy parą. Zaczęły
nam gratulować, mówić, że jestem szczęściarą, że mogę z nim chodzić. Podziękowałam
im, po czym usiedliśmy i napiłam się wody z powodu lekkiego zmęczenia tańcem.
- Hm.. To teraz muszę Cię
ostrzec, bo jak przyznaliśmy, że jesteśmy razem, to od razu paparazzi się
przyczepią, nie wszystkie fanki Cię polubią, ale nie przejmuj się. Nic Ci się
nie stanie, gdy będziesz przy mnie – powiedział ze słodkim uśmiechem i uroczymi
oczkami.
- Wcześniej się tego nie
bałam, aż to teraz.. Wiem, że to nie będzie łatwe, ale damy radę, Skarbie! Kocham
Cię i nic nie stanie nam na drodze naszej miłości – odpowiedziałam, a chwilę
później pocałowałam go.
Napił się i poszedł zapalić. Ten
jego ohydny nałóg. Nienawidzę palenia, ale kocham Zayna, dlatego staram się to
uszanować. Siedziałam chwilę z Dan i El, ale Lou i Daddy znowu porwali je do
tańca. Nialler poszedł chyba do łazienki, a ja zostałam z Hazzą. Loczek nawet
nie był jeszcze pijany! Z tego, co opowiadała mi reszta, to zawsze on
najszybciej wymięka. Popatrzył na mnie, a ja uśmiechnęłam się do niego.
- Wiesz co, Julka? Zayn jest
z Tobą tak szczęśliwy. W sumie to ja też bym tak chciał. Nigdy jeszcze nie
spotkałem odpowiedniej dziewczyny. Nie wiem, czy reszta Ci mówiła, ale byłem z
Caroline, która była starsza ode mnie 14 lat. W ogóle nam się nie układało.
Chciałbym mieć taką dziewczynę jak ty, ale jesteś już zajęta.. – opowiedział mi
ze smutkiem.
Objęłam go ramieniem, a Hazza
przytulił się do mnie. Próbowałam go jakoś pocieszyć, ale trochę przerażał mnie
fakt, że mu się podobam.
- Harry, znajdziesz jeszcze
odpowiednią dziewczynę, może nie teraz, ale na pewno. Musisz poczekać. To
wymaga czasu lub stanie się choćby zaraz. Nigdy nie wiadomo, co nam się przydarzy
i, co przygotuje dla nas los. A o tej Caroline nic mi nie mówili, ale na pewno
leciała na kasę i sławę. Uwierz mi, Harry, znajdziesz jeszcze swoja idealną dziewczynę
– powiedziałam opiekuńczym głosem.
Popatrzył na mnie, uśmiechnął
się i lekko pocałował w policzek, po przyjacielsku.
- Dziękuje Ci, Jula! Za te
rady i w ogóle. Oby Zayn Cię nigdy nie stracił, bo jesteś niesamowita.
- Proszę bardzo! Jesteś
dobrym przyjacielem, Harry. Wiesz, że kochamy się z Zanem, a Tobie się podobam
i nie próbujesz tego zepsuć.
- Teraz to już prawie się tym
nie przejmuje. Jesteś świetną dziewczyną, a także moją dobrą przyjaciółką.
Uśmiechnęłam się i dalej
rozmawialiśmy, po czym przyszedł Zayn, a jeszcze później Niall. Rozmawialiśmy o
imprezie i tak ogólnie. Irlandczyk był nieźle napity, co mnie dziwiło, ale nie
przejmowałam się tym. Bardziej martwiłam się o Zayna. Pił kolejne piwo, nie
wiem już sama które. Wkurzyłam się i poszłam do łazienki. Skorzystałam, a
później poprawiłam makijaż. Gdy wróciłam, zobaczyłam, że Zayn jest już nieźle
pijany. Zdenerwowałam się, po czym podeszłam do baru i zamówiłam sobie jakiegoś
drinka czy coś. Barman podał mi to co chciałam, a ja udałam się ze szklanką
poszukać jakiegoś cichszego miejsca. Dotarłam na mały taras. Nikogo tam nie
było. Znajdowały się tam ławki więc usiadłam na jednej z nich. Byłam tam sama,
zupełnie sama. Chyba tego mi trzeba było. Siedziałam tam może 15 minut, ale
zrobiło mi się zimno i wróciłam do klubu. Po drodze spotkałam Danielle i Liama
idących z toalety, wróciłam do sali z nimi. Nikogo nie było przy stoliku, to
usiadłam sobie i nalałam jakiegoś specyfiku do szklanki. Muszę przyznać, że nie
był taki zły. Rozglądałam się po sali za Zaynem, ale nie mogłam go znaleźć.
Poszłam go szukać. Ponownie udałam się na taras, na którym był Zayn, ale nie
sam, bo był z Niallem i jakąś dziewczyną. Nie zobaczył mnie więc szybko
uciekłam, ale chyba słyszał jak wracałam, bo moje szpilki okropnie tupały. Prawie
biegłam. Zayn dogonił mnie i przygniótł do ściany, mówiąc, że przeprasza za
swoje zachowanie, za upicie się, po czym bardzo namiętnie mnie pocałował.
Wróciliśmy razem na salę i poszliśmy tańczyć, ale nie za bardzo nam szło więc poszliśmy
do naszego stoliku, przy którym byli akurat wszyscy. Gadaliśmy sobie o imprezie
i ogólnie. Zayn zrobił się bardzo romantyczny, cały czas mnie całował i
przytulał. Nadal coś pił. Stwierdziłam, że wolę pić z resztą niż tylko patrzeć.
Bawiliśmy się całą noc. Pamiętam większość imprezy, ale mimo wszystko nie urwał
mi się film.
_________________________________
Dodaje dzisiaj taki specjalny rozdział, bo mam dzisiaj URODZINY! :) hah xD Bardzo chciałam się z wami podzielić tym rozdziałem, a zwłaszcza dzisiaj! :) Dziękuje za 1564 wyświetlenia! To tylko i wyłącznie wasza zasługa, tak jak te wszystkie rozdziały. Są pisane dla was! :)
Jeśli czytasz SKOMENTUJ, Jeśli chcesz dodaj się do OBSERWUJĄCYCH, chcesz być na bieżąco FOLLOWNIJ mnie na Twitterze https://twitter.com/#!/fioleet :)
Pozdrawiam i całuję, Wasza K. xx
Wszystkiego Najlepszego:)
OdpowiedzUsuńRozdział niesamowity:)
Podwójne Dziękuje! :D:) xx
UsuńJest Impreza.! :D
OdpowiedzUsuńSuper. :))
Miało być PARTY HARD, ale niestety brakło weny, na takie coś. ;D
UsuńA jak tam Ci się podoba to wiesz.. ;D Wprowadzenie co zamierzamy później zrobić ;D tzn., że w końcu Hazz znajdzie swą drugą połówkę? ;D
hmm.. no wiesz... u mnie dopiero się będzie zaczynała akcja z tym. :D
Usuńale to bd gdzies około rozdziału 4-5 także sobie poczekasz. ; pp
no wiem, wiem ;D czytałam trochę, ale.. WTF?! kiedy nowy rozdział?? ;/
Usuńmam gdzieś czekanie, dorwę się do twojego zeszytu! ;D
Suuper.! ;]
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta.! ;p
Dziękuje :) Postaram się jak najszybciej! ;) x
UsuńKiedy będzie kolejny rozdział??
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać....
Nowy rozdział pojawi się koło wtorku albo jutro. Zależy czy go dzisiaj skończę czy jutro. :) x
Usuńuu!
OdpowiedzUsuńZajebisty ! Postarałas się ;*
Dziękuje! :)
Usuń